ZEZ - zestaw ewakuacyjny zwarty - OBJAŚNIENIA, POMYSŁY, SCENARIUSZE RZECZYWISTE i FIKCYJNE.

PAMIĘTAJ: To jest zestaw ucieczkowy!!! Żadna wojna, bushcraft, survival czy inne wyczyny!!!
Realne zagrożenia: pożar domu/mieszkania, powódź, tornado, katastrofa budowlana, teściowa:)

W realiach wojennych nie zmieni się wiele poza długotrwałą wędrówką do miejsc bezpiecznych,
co, niestety, wymusi więcej wody, prowiantu, leków oraz pieluch, mleka, odżywek dla dzieci.

SPRZĘT: lekki, małej objętości, niekłopotliwy w obsłudze, gotowy do błyskawicznej ucieczki.
Zwarty w swej budowie, przylegający do ciała, niekrępujący ruchów rąk, siadanie/marsz/bieg.
Bez suwaków/rzepów/gumek/nap/zatrzasków, w terenie zawodzą!, tylko sznurki/tasiemki/guziki.

Żeby zrozumieć dalszą część tego bełkotu przeczytaj pełny/obszerny opis zestawu (plik pdf).

ZAKŁADASZ: 1.paszportówkę 2.paszportówkę+kamizelkę 3.paszportówkę+kamizelkę+rulon lub pipę.

PASZPORTÓWKA EDC: mocno ograniczona objętość, ale jest płaska, schowasz ją pod koszulą/bluzką.
Fikcja: Garden Party w ambasadzie Krakozji, smoking/frak/mucha/krawat?, "ą i ę przez bibułkę".
Nie wyobrażam sobie paradowania z biodrówką/nerką/ładownicami, tym bardziej z torbą/plecakiem.
Real: Katastrofa budowlana, zawalenie się budynku lub dachu hali/galerii/marketu/stadionu itp.
Leżąc pod gruzami, prawdopodobnie?, dostęp do kieszeni spodni lub biodrówki będzie niemożliwy.
Real: Wypadek komunikacyjny, otwarte złamanie kończyny, krew tryska na wszystkie strony, szok!
Opaskę/stazę taktyczną zamocuj gumką recepturką, zrywasz i zaciskasz sobie? na ręce lub nodze.
Na zatamowanie silnego krwotoku tętniczego masz tylko 30 sekund!!!, potem tracisz przytomność.
Sprzęt: gwizdek i latarka, dwa najważniejsze elementy dla lokalizowania przez ekipy ratunkowe.
Telefon będzie bezużyteczny jeśli leżysz pod elementami metalowymi, blachy/belki/pręty/żelbet.
Fiszka "zdjęcia", poszukiwania rodziny, różnie bywa po uderzeniu ciała niebieskiego w Ziemię:)
Fiszka "telefony", pamiętasz numery?, jeśli Twój telefon padnie, może? ktoś użyczy Ci swojego.
Chusteczki alkoholowe 70%, antybakteryjne, środek dezynfekujący rany, będzie mocno "szczypać"!
Chustka bawełniana, filtr mechaniczny/wstępny wody, zmoczona jako filtr dymu/pyłu/smrodu/gazu?
Okulary, w jakimś, niewielkim, stopniu, będą chroniły przed bezpośrednim wnikaniem dymu/kurzu.

DYGRESJA: Czas działania telefonu awaryjnego nie może być wynikiem zastosowania akumulatora
wielkiej pojemności, ale wynikiem technologii telefonu, zapewniającej minimalny pobór mocy.
W telefonie MM330 (taki był dostępny) "bateria" 1000mAh zapewnia 330h czuwania, sprawdzone.

KAMIZELKA: niezbędny ekwipunek w zasięgu rąk (plecak?, musisz zdjąć, by cokolwiek wyjąć).
Real: Łapię, na drodze, tak zwanego "stopa"/okazję, wsiadam do auta, zapinam pasy i jadę.
Nie muszę zdejmować plecaka, z którym nie wiem co zrobić (np. w niedużym aucie osobowym).
Sprzęt: worek+ponczo z folii NRC, awaryjne schronienie, włażę do worka i zakładam ponczo.
Świeca grzewcza, nie jest niezbędna, zapal ją w worku NRC, trzymaj pionowo, w rękawicach.
Zegarek LCD, rozsądniej jest spojrzeć na zegarek niż zużywać baterię/akumulator telefonu.
Chusta trójkątna to mój ręcznik. Mydło w tubce, co zrobisz z mokrą kostką zwykłego mydła?
Do tubki wciśnij, za pomocą dużej strzykawki, mydło malarskie, jest bezpieczne dla skóry.
Torebka foliowa PA/PE 1l (próżniowa), chlorowanie wody, 1 tabletka chloru na 1 litr wody.
Pas piwny, poza funkcją nosidła wody, utrzymuje stałą? temperaturę w mroźnych miesiącach.
Pomysł: torba włókninowa (zakupowa) z workiem 35l to mój kanister/zbiornik/miska na wodę.
Pomysł: kubek? obetnij pustą butelkę 0.5l, załóż miękką rękawicę jeśli napój jest gorący.
Pomysł: chusteczki antybakteryjne (z alkoholem >70%) mogą posłużyć do rozpalenia ogniska.
Pomysł: zapałki wodoodporne, zamocz łebki w rozpuszczonej parafinie/wosku (łaźnia wodna).
Info: aby "odpalić" ogrzewacz żelazowy, musisz go wstępnie ogrzać do minimum 20ºC czytaj.

SUGESTIA: W tylnej kieszeni kamizelki umieść miękkie/lekkie elementy wyposażenia/sprzętu.

Dlaczego kamizelka?, bo nie wyobrażam sobie zakładania plecaka, na zimową i grubą kurtkę,
regulowania szelek, pasa biodrowego i pasa piersiowego przez osoby schorowane/niedołężne.
Idąc/biegnąc z wypchanym plecakiem, zwracasz na siebie uwagę, możesz być ofiarą rabusiów.
Wejście z plecakiem do przepełnionego autobusu, pociągu, statku i czołgu:) będzie trudne.
To także duże prawdopodobieństwo jego utraty albo zniszczenia w sytuacjach paniki/chaosu.
Przykład: czekasz w punkcie zbornym, z innymi ewakuantami, na autobusy, które zawiozą was
do miejsca docelowego, czekacie już ponad godzinę, zdejmujecie plecaki, naturalny odruch,
ktoś z wielkiego tłumu krzyczy: uciekajcie, zombie nadchodzą!!!:). Tłum tratuje wszystko!

RULON: ewakuacja organizowana przez służby (schron, hala sportowa, stadion?, szkoła itp).
Zakładamy, że będą zapewnione podstawowe potrzeby higieniczne (WC, umywalki, prysznice:),
a także woda pitna, żywność, sztućce/talerze (zapewne plastikowe?), papier toaletowy itp.
Sugestia: kubek zaczep na zewnątrz rulonu, wykorzystasz go w innych? zestawach ekwipunku.

DYGRESJA: Zawartość rulonu pozwala, również, przetrwać pierwsze dni w warunkach polowych.

PŁYTKIE RZEKI/POTOKI/KANAŁY: rulon, kamizelkę, paszportówkę zapakuj do worka z folii NRC.

UNIFIKACJA ZASILANIA: latarki, radio FM, lampka Emos P3400 są zasilane ogniwami/bateriami AAA.
Wyjątkiem jest telefon komórkowy (kiedyś były produkowane telefony zasilane bateriami AAA/AA).
Osobiście jestem przeciwny używaniu ogniw/baterii/akumulatorów/PowerBanków Li-Ion i podobnych.
Technologia/budowa tych źródeł energii elektrycznej jest na granicy bezpieczeństwa pożarowego,
a poza tym, nawet jeśli nie są używane, wymagają okresowego ładowania, musisz o tym pamiętać:(
Rozładowanie akumulatora Li-Ion 3.7/4.2V poniżej 2.5V powoduje jego nieodwracalną degradację:(
Zużytą baterię wymienisz błyskawicznie. Ładowanie akumulatora Li-Ion może trwać ponad godzinę,
jeżeli, w ogóle, masz dostęp do czynnego/sprawnego gniazdka oraz czas, bo np. zbliża się wróg?

UBIÓR: nie jestem zwolennikiem okryć wytwarzanych z ropy naftowej (poliester/nylon/akryl itp).
Te plastiki/tkaniny "doskonale" wtapiają się w ludzką skórę, jeśli się zapalą (pożar/ognisko).
Sugestia: jeśli zamierzasz szlajać się po krzaczorach, zaimpregnuj ubiór wierzchni permetryną.

ŚPIWÓR: to konstrukcja złożona z dwóch warstw tkaniny, pomiędzy którymi znajdują się miliony
"sprężynek" (puch/bawełna/wełna/hollowfiber), a pomiędzy nimi powietrze ogrzane przez ciało.
I właśnie powietrze jest warstwą izolującą/"grzejącą" (śpiwór nie izoluje od podłoża/ziemi).

PIPA: schronienie i wodoszczelne opakowanie gratów, rzucam na glebę, rozwinie się samoczynnie,
wpełzam do środka (wreszcie nie pada mi na łeb), skręcam rozpierak i zaciągam wejścia/wyjścia.
Plecak?, sam w sobie nie będzie schronieniem, musisz go uzupełnić o namiot, karimatę i śpiwór.
Szybciej stworzę swoje koczowisko i pogrążę się we śnie rozwijając pipę niż rozbijając namiot,
wyciągając, z plecaka, karimatę, sprzęty oraz śpiwór, ciuchy i resztę z wodoszczelnych worków.
Sprzęt: maselniczka (tacka+pokrywa), tacka jako płaski talerzyk i deseczka do krojenia chleba,
tacka+pokrywa+radiator+klipsy+uchwyt Tealight'a to grzejnik, po podpaleniu zwiąż całość linką.
Z własnych doświadczeń namiotowych wiem, że już 1ºC więcej znacząco? zwiększa komfort cieplny.
Teoria: do ogrzania 1m³ powietrza o 1ºC potrzeba 0.32Wh energii, energia Tealight'a to 11Wh/g.
Pomysł: parasolka składana o średnicy 90cm (ok. 0.25kg) jako dodatkowy rozpierak, u wezgłowia,
oraz osłona przed wiatrem, podczas gotowania wody/posiłków na kuchence lub rozpalania ogniska.
Pomysł: bukłak 10l, po nadmuchaniu, jako worek wypornościowy do przeprawy przez rzekę, ocean:)
Info: zagotowanie i przegotowanie 0.25l wody w kubku z pokrywką, wymaga 2-ch kostek paliwa 5g.

DYGRESJA: Pipa (bez wyposażenia) to świetny? pomysł na produkcję. Przemyślane rozpropagowanie
może zaowocować dużymi zyskami (miliony sztuk). Hasło kampanii: "NASZA PIPA NARODOWA" (NPN):)
Warunkiem sukcesu musi być niska cena detaliczna i dostępność w każdym rejonie/zakątku kraju.

WAŻNE: do rulonu/pipy/plecaka/torby/walizki/teczki itp. dołącz zawieszkę/fiszkę teleadresową.

POLECAM:
Masywne krwotoki tętnicze, opaski/stazy taktyczne, świetnie napisane, przeczytaj ten artykuł.
Nie polegaj na elektronice, rozbłysk słoneczny/koronalny wyrzut masy, przeczytaj ten artykuł.
Fajna strona, dużo artykułów, trafne spostrzeżenia, opinie, recenzje, przeczytaj te artykuły.
Kobiece spojrzenie, o realnych zagrożeniach i ekwipunku ewakuacyjnym, przeczytaj ten artykuł.
National Geographic, "Jak przygotować się na wojnę? Czy to możliwe?", przeczytaj ten artykuł.
Trafne uwagi i wnioski o ewakuacji oraz schronach w Polsce (04.2025), przeczytaj ten artykuł.
Ile wody zgromadzić w sytuacji awarii/kryzysu elektroenergetycznego?, przeczytaj ten artykuł.

p.s. tak, tak, wiem, przeczytanie, ze zrozumieniem i wyobraźnią, tego opracowania (zezset.pdf)
graniczy z cudem, jeśli tak się stało, to moje gratulacje, z wyrazami szacunku Vlad (Dracula?)